Stacja XIII. PIETA. Droga Krzyżowa blisko człowieka: Matki opłakujące śmierć dziecka.

Znaczenie słowa „pieta” (Pietà): Boleściwa Maryja z martwym Chrystusem na kolanach.

 

1) Sięgnijmy do Pisma Świętego:

„Józef z Arymatei, poważany członek Rady, który również wyczekiwał królestwa Bożego śmiało udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Piłat zdziwił się, że już skonał. Kazał przywołać setnika i pytał go, czy już dawno umarł. Upewniony przez setnika, podarował ciało Józefowi. Ten kupił płótna, zdjął Jezusa z krzyża i owinął w płótno. ...właśnie wynoszono umarłego, jedynego syna jego matki... i oddał go jego matce.”



2) Objawienia Anny Katarzyny Emmerich.

Anna Katarzyna Emmerich: Niemiecka augustianka żyjąca w latach 1774-1824, naznaczona stygmatami męki Pańskiej od 1812 roku do śmierci. Jej objawienia spisał  Klemens Brentano w dziele: Pasja czyli bolesna męka Pana naszego Jezusa Chrystusa. Poniżej: fragment wydania książki pt. „Pasja według objawień błogosławionej Anny Katarzyny Emmerich”, Kraków 2014, s. 339nn:

 

Złożono więc na łono Maryi zwłoki Jej najukochańszego, a tak okrutnie zamordowanego Syna. Najświętsza Panna siedziała na rozesłanym kobiercu, plecy Jej spoczywały na miękkim oparciu, utworzonym zapewne z pozwijanych płaszczów, bo przyjaciele chcieli ulżyć choć trochę tej Matce, wycieńczonej boleścią i trudem, oddającej obecnie zwłokom Syna swego ostatnią, smutna przysługę. Najświętsza głowa Jezusa spoczywała na podniesionym nieco prawym kolanie Maryi, ciało leżało wyciągnięte na chuście. Boleść serca Najświętszej Matki równa była Jej niezmiernej miłości. Oto trzymała w ramionach ciało swego ukochanego Syna, któremu podczas całej Jego długiej męki nie mogła wyświadczyć żadnej przysługi. Całując zakrwawione, poranione policzki, widziała strasznie sponiewierane to najświętsze ciało, miał przed oczami wszystkie okropne rany. Magdalena usiadła u nóg Jezusa i całowała je.

Mężczyźni tymczasem cofnęli się w zagłębienie, położone niżej na południowo-zachodnim stoku Kalwarii, gdzie chcieli dokończyć przygotowania do pogrzebu i przysposobić, co jeszcze było potrzebne. Kassius z nawróconymi żołnierzami stał w pewnym oddaleniu, w postawie pełnej szacunku. Nie było między obecnymi nieprzychylnych, bo wszyscy porozchodzili się do miasta, pozostali tylko życzliwi Jezusowi i ci tworzyli teraz jakby straż honorową, by nikt niepowołany nie przeszkodził w oddawaniu ostatniej oznaki czci zwłokom Jezusa. Każdy był szczęśliwy, jeśli polecono mu w czymś pomóc, i wypełniał ochoczo polecenie ze wzruszeniem i pokorą.

Święte niewiasty zajęły się skrzętnie przygotowaniem i podawaniem naczyń z wodą, gąbek, chust, maści i ziół; po spełnieniu jakiejś czynności stawały w pogotowiu, bacząc uważnie, czy znowu czegoś nie potrzeba. Były między niewiastami Maria Kleofy, Salome i Weronika. Magdalena nie odchodziła na krok od najświętszego ciała. Maria Helego, starsza siostra Najświętszej Panny, sędziwa już matrona, siedziała opodal na wale, przypatrując się w milczeniu wszystkiemu. Jan był niejako pośrednikiem między niewiastami i mężczyznami: to pomagał Najświętszej Pannie i niewiastom, to znowu potem mężczyznom przy właściwym przysposobieniu ciała. Na wszystko miał baczenie. Niewiasty trzymały skórzane worki dające się otwierać i składać na płask, obok na ognisku stało naczynie z ciepłą wodą. Podawały na  przemian Maryi i Magdalenie czarki z czystą wodą i świeże gąbki, a otrzymane wyciskały do worków.

 

 

3) Medytacja Iwa Rowedera zachowana w rękopisie

(fragment większej całości, którą wkrótce wydamy drukiem):

Publikujemy tu sześć pierwszych strof hymnu „Stabat Mater dolorosa” (tłumaczenie hymnu na język polski: Leopold Staff) – z fragmentem medytacji Iwa Rowedera nad tym hymnem zawartej w jego Lucubratio XXXII: 

(1) Stabat Mater dolorosa,
Bolejąca Matka stała,

(2) iuxta crucem lacrimosa,
U stóp krzyża, we łzach cała,  

(3) dum pendebat Filius. 
Kiedy na nim zawisł Syn.


(4) Eius animam gementem,
A w Jej pełnej jęku duszy,

(5) contristantem et dolentem,
Od męczarni i katuszy,

(6) pertransivit gladius. 
Tkwił miecz ostry naszych win.


 

Stabat Mater dolorosa.

Bolejąca Matka stała,

 

Contristata mei Iesu Genitrix Pia Virgo
Strapiona Rodzicielko mojego Jezusa, Święta Dziewico,

Quaero? cum scribo cum propriis lachrymis?
Pytam, pisząc własnymi łzami: 

Cur stas ante crucem? vis quoddam ferre levamen
Dlaczego stoisz obok krzyża? Chcesz choć trochę ulżyć

Luctanti Iesu ne sua fata sciat?
Umęczonemu Jezusowi. By nie rozpamiętywał swojego losu?


 Iuxta crucem lachrymosa.

U stóp krzyża, we łzach cała,

 

Perpluis ocellis non guttas; fundis amaras
Wypłakujesz oczy – nie kroplami, lecz strumieniami

Undas; materni cordis in iudicium.
Gorzkich, matczynych łez, z powodu wyroku.

Nec retinere vales torrentes ex pietate
Ze współczucia nie możesz powstrzymać ich potoku 

Tam teneri vultus, inclyta compatiens.
Ani opanować widocznego na twarzy współcierpienia.


 

Dum pendebat Filius.

Kiedy na nim zawisł Syn

 

Ah! quis non rumpet vastus tua viscera questus
Ach, czyż straszny żal nie rozerwie twojego serca,

Tam prope dum cernis, quid crucifixus agit
Kiedy stojąc obok Ukrzyżowanego, widzisz, co przeżywa?

Unicus is penitus, mitis Tuus almus Iesus
To Twój jedyny, najbliższy, łagodny, łaskawy Jezus,

Pendulus in ligno Sanctus et Innocuus.
Wiszący na krzyżu, Święty i niewinny.


 

Eius animam gementem.

A w Jej pełnej jęku duszy,

 

Hinc invasit te dolor atrox et vehementer
Dlatego przenika Ciebie okrutny i głęboki ból

Dum spectas Natum/ posthabitum Barabae.
Na widok Syna wzgardzonego bardziej od Barabasza.

Inter latrones culpatos crimine multo/
Między łotrami oskarżonymi o ciężkie zbrodnie

In furca fixum, sed gemebunda Parens.
Przybitego do krzyża – przy wzdychającej Matce.


 

Contristantem et docentem.

Od męczarni i katuszy,

 

Oh! doles valde, turbaris pectore toto
Och, jak bardzo bolejesz, poruszona do głębi serca

Et contristaris sanguinis intuitu:
I zasmucona widokiem krwi.

Quem Virgo Genito/ semper quae casta puella
Dałaś ją Synowi, Dziewico, zawsze czysta panno,

Numinis ad nutum virgineum dederas.
Z zachowaniem dziewictwa – jak chciał Bóg.


 

Pertransivit gladius.

Tkwił miecz ostry [naszych win].

 

Insons is sanguis iunctus Deitatis honori
Ta niewinna krew, mająca w sobie Boski majestat,

Funditur ex omni viscere largifluo
Rozlewa się, płynie obficie, z samego serca [Jezusa].

Lancea, dum lacerat pectus crudeliter eius
Kiedy włócznia rozdziera okrutnie Jego bok,

Tunc animam Matris sauciat et gladius.
Wtedy także duszę Matki rani miecz.

 

4) Panie Jezu, spraw, abym potrafił współczuć.

 

Free Joomla! template by Age Themes

            *