Historia Łęgowa i kościoła w Łęgowie

KARTY Z HISTORII...

1. OD EPOKI KAMIENNEJ DO ROKU 997 PO CHR.

Wchodząc do kościoła w Łęgowie warto uświadomić sobie, że okolice dzisiejszego kościoła są zamieszkałe od trzech tysięcy lat. „Dopiero” nieco ponad tysiąc lat temu dotarła tu dobra nowina o Jezusie Chrystusie. Jakie było życie i myślenie tych, którzy zamieszkiwali tu wcześniej, przez dwa tysiące lat, począwszy od epoki kamiennej? Spróbujmy uruchomić wyobraźnię... Oprócz wiedzy, którą podsuwają nam archeologowie, warto wsłuchać się w pełne szacunku dla ludzkich przekonań słowa św. Pawła (zapisane w Dz 17,22-31), które można jakoś odnieść do pogańskich mieszkańców terenów, na których leży dziś Łęgowo, choć słowa Apostoła bezpośrednio odnoszą się do mieszkańców Aten:
Mężowie ateńscy – przemówił Paweł stanąwszy w środku Areopagu – widzę, że jesteście pod każdym względem bardzo religijni. Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości jedną po drugiej, znalazłem też ołtarz z napisem: „Nieznanemu Bogu”. Ja wam głoszę to, co czcicie, nie znając. Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko. On z jednego [człowieka] wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi. Określił właściwe czasy i granice ich zamieszkania, aby szukali Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak też powiedzieli niektórzy z waszych poetów: „Jesteśmy bowiem z Jego rodu”. Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka. Nie zważając na czasy nieświadomości, wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia, dlatego że wyznaczył dzień, w którym „sprawiedliwie będzie sądzić świat” przez Człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych.

W epoce kamiennej, a więc przed trzema tysiącami lat, na terenie dzisiejszego Łęgowa mieszkali ludzie, którzy pozostawili po sobie ślady odkryte w naszych czasach przez archeologów. Jednym z tych miejsc jest pole widoczne na poniższym zdjęciu, będące dziś własnością p. Adama Michalczewskiego (teren ten jest usytuowany między dzisiejszą ulicą Nową w Łęgowie, a pobliską granicą między Łęgowem i Rusocinem, wyznaczoną w tym miejscu przez bieg rzeki Kłodawki):

Na stronie internetowej Powiatu Gdańskiego znajdujemy następujący opis pierwotnych mieszkańców tych ziem i tła ich życia:
"Już u schyłku epoki kamiennej na terenach zajmowanych obecnie przez Powiat Gdański istniały osiedla ludzkie, czego dowodzą licznie prowadzone badania archeologiczne. Koncentracji osadnictwa na terenie Wyżyny Gdańskiej, leżącej na skraju Pojezierza Kaszubskiego i Żuław Wiślanych sprzyjało ukształtowanie powierzchni: rozległa dolina Wisły i Raduni, suche, piaszczyste miejsca dogodne do zakładania osad. Teren ten, leżący w pobliżu ujścia Wisły do Morza Bałtyckiego, stanowił ważny punkt handlowy na tzw. szlaku bursztynowym, wiodącym od Morza Śródziemnego. Końcowy odcinek tego szlaku, od Bydgoszczy do wybrzeża Bałtyku, otrzymał miano "via regia" - droga królewska. Okolice, przez które przechodził szlak były bogate w płody natury: futra, miód, wosk i żywność, a przede wszystkim bursztyn".

"Pierwsze wykopaliska przeprowadzono w Pruszczu i okolicach w 1880r. Pozwoliły one ustalić, że u schyłku epoki kamiennej istniały tu osiedla ludzkie, o czym świadczą odnalezione wyroby krzemienne i kamienne. Na początku XX wieku odkryto groby szkieletowe z epoki brązu, zawierające broń, narzędzia i ozdoby wykonane z brązu a także groby z wczesnej epoki żelaza. Znalezione w trakcie wykopalisk przedmioty potwierdzają, że przez Pruszcz Gdański i jego okolice przebiegał szlak handlowy i tu również prowadzony był handel wymienny. Wyniki badań wskazują, że prasłowiańska ludność tych ziem należała do kultury wschodnio - pomorskiej. Rodziny zrzeszały się w większe związki i zajmowały hodowlą zwierząt, odlewnictwem, garncarstwem, częściowo kowalstwem i bursztyniarstwem. W okresie wpływów rzymskich zgrupowanie osad i cmentarzysk nadal utrzymywało się w okolicy Pruszcza, a on sam był niezwykle prężnym i mającym starą tradycję ośrodkiem wytwórczym. Prawdopodobnie był również głównym portem przy ujściu Wisły, gdzie występował zmonopolizowany handel dalekosiężny z południową Europą".

"W VI w osadnictwo na terenie Wyżyny Gdańskiej uległo załamaniu. Pruszcz był jednak stabilną osadą, najdłuższym ciągiem osadniczym w okolicy. Z czasem jednak zaczął tracić na znaczeniu przez utratę nadmorskiego położenia skutkiem obniżania się poziomu wód morskich. Według przeprowadzonych badań, w X wieku na północ od Pruszcza powstała osada, która była zaczątkiem późniejszego Gdańska i to ona przejęła rolę wiodącego ośrodka na tym terenie. Pruszcz nabrał ponownego znaczenia w XIV wieku, kiedy to wraz z rozwojem Gdańska nastąpił rozwój podgrodzia usytuowanego wzdłuż głównego traktu prowadzącego do miasta".

Na temat wiary pierwotnych mieszkańców Łęgowa możemy wnioskować przez analogię na podstawie naszej dzisiejszej wiedzy o wierzeniach Słowian z naszego regionu. Słowianie czcili bóstwa uosabiające siły natury: ogień, słońce, rzeki, drzewa, gaje. Każde z plemion posiadało swoich bogów. Z czasem centralnego znaczenia nabrał Swaróg. Zaraz po nim cieszył się czcią jego syn, Swarożyc, a także Perun i Pogwizd. Czasem nadawano bogu wiele twarzy, na przykład Światowid miał cztery oblicza. W niedalekim Starogardzie czczono tajemniczego Prowe. Świat Słowian był pełen duchów, duszków, demonów leśnych, rzecznych i bagiennych. Swojsko brzmią nam nazwy: wilkołaki, strzygi, latawice, boginki, nimfy wodne i skrzaty. Powszechna była wiara w złe czary i uroki, przed którymi chroniły zaklęcia i amulety. Popularne były wróżby (na przykład wróżono przez podrzucanie drewienek). Niektóre bóstwa na Pomorzu przedstawiano z tarczą, mieczem, koniem, chorągwiami wojennymi (bóg wojny), ale przeważały bóstwa związane z pracą na roli, uosabiające siły natury. Cześć bóstwom składano pod gołym niebem, na wzgórzach (takim miejscem kultu pogańskiego było wzgórze zwane dziś Wzgórzem św. Wojciecha), a także w świętych gajach, przy źródłach, przy drzewach i skałach. Istniały tez świątynie ozdobione posągami, przy których odbywano wiece. Kult obejmował ofiary ze zwierząt i z pokarmów, połączone z zabawami. Uroczyście obchodzono święto zbiorów i równonoc letnią, podczas której palono ognie, kąpano się i tańczono. Czcią otaczano duchy zmarłych przodków.

Dzięki usytuowaniu przy bursztynowym szlaku, mieszkańcy Łęgowa z pewnością mieli okazję zetknąć się z wędrowcami wyznającymi chrześcijaństwo jeszcze przed przybyciem tu św. Wojciecha. Wizyta św. Wojciecha stanowi symboliczną datę graniczną dla nowego etapu historii Łęgowa, który trwa do dzisiaj: czasu zakorzenienia się chrześcijaństwa wśród jego mieszkańców. Choć z pewnością przez jakiś czas nowa wiara walczyła tu z pozostałościami pogaństwa. Historyk, J. Mielczarski, twierdzi, że ostatnim etapem podróży św. Wojciecha przed Gdańskiem był etap: Gorzędziej – Gdańsk (Wzgórze św. Wojciecha). Odległość między Gorzędziejem, gdzie trwa do dzisiaj tradycja o pobycie św. Wojciecha, a Wzgórzem św. Wojciecha w Gdańsku, wynosi około 30 kilometrów, czyli tyle, ile można przejść pieszo jednego dnia. W odległości kilku kilometrów od Wzgórza św. Wojciecha leży Łęgowo.

Spróbujmy wyobrazić sobie pewien marcowy dzień 997 roku. Wczesnym popołudniem przez Łęgowo przeszedł orszak liczący około 40 osób, w którym, oprócz św. Wojciecha, był brat Radzim-Gaudenty i ojciec Benedykt-Bogusz, a także kilku urzędników królewskich i trzydziestu wojów przydzielonych misjonarzom przez króla Bolesława Chrobrego. Fakt ten upamiętnia krzyż, który został postawiony przy kościele w Łęgowie w roku 1997, w 1000 lat po tym wydarzeniu. Krzyż został nazwany „krzyżem św. Wojciecha”. Warto przy nim zatrzymać się na chwilę modlitwy i pomyśleć o tym, że żyje tu duch i dzieło św. Wojciecha.

Aby zrozumieć dzieło św. Wojciecha, nie wystarczy rozważanie racji historycznych. Trzeba zadumać się nad odwieczną wolą Boga, którą wyraził na kilkaset lat przed Chrystusem – a więc w czasie, gdy trwało już zasiedlenie Łęgowa – prorok Izajasz (Iz 52,7-10):
O, jak są pełne wdzięku na górach nogi zwiastuna radosnej nowiny, który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście, który obwieszcza zbawienie, który mówi do Syjonu: „Twój Bóg zaczął królować”. Głos! Twoi strażnicy podnoszą głos, razem wznoszą okrzyki radosne, bo oglądają na własne oczy powrót Pana na Syjon. Zabrzmijcie radosnym śpiewaniem, wszystkie ruiny Jeruzalem! Bo Pan pocieszył swój lud, odkupił Jeruzalem. Pan obnażył już swe ramię święte na oczach wszystkich narodów; i wszystkie krańce ziemi zobaczą zbawienie naszego Boga.
Warto też wczytać się w słowa Ewangelii (J 12,24-26) odczytywane w liturgii Uroczystości św. Wojciecha (23 kwietnia):
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. A kto by chciał mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli kto Mi służy, uczci go mój Ojciec”.


2. OKRES OD ROKU 997 DO KOŃCA XIV WIEKU

Ogarnijmy myślą okres od wizyty w Łęgowie św. Wojciecha (997), do końca XIV wieku, czyli do czasu, w którym powstała w Łęgowie pierwsza kaplica, w miejscu, na którym stoi dziś kościół.

Tło społeczno-polityczne.

W X wieku Pomorze było zamieszkałe przez Słowian zachodnich (do których należeli Pomorzanie, Wieleci, Łużyczanie, Polanie, Mazowszanie, Lędzianie, Ślężanie, Wiślanie, Morawianie, Czesi). Istniały wtedy cztery państwa słowiańskie: bułgarskie, ruskie, czeskie i polskie.
Pomorze (wraz z dzisiejszym Łęgowem) było zdominowane przez Mieszka I, a w czasach wyprawy św. Wojciecha było w granicach państwa Bolesława Chrobrego (koronowanego w roku 1025 na króla Polski). Należało do Polski także w czasach Bolesława Krzywoustego. Od początku chrystianizacji Łęgowo należało do diecezji kujawskiej z siedzibą we Włocławku (do momentu powstania własnego kościoła Łęgowo należało do parafii w Kłodawie).

Jeszcze za czasów Wacława II (1300 rok) Pomorze należało do Królestwa Polskiego. Od początku XIV wieku (1307), po powstaniu Państwa Krzyżackiego, następowała stopniowa ekspansja Krzyżaków na Pomorze, aż po wcielenie Pomorza do Państwa Zakonu Krzyżackiego (było ono już poza granicami królestwa Władysława Łokietka). W tym „gorącym” politycznie okresie ekspansji krzyżackiej ma miejsce podarowanie Łęgowa Cystersom w Oliwie. W roku 1302 Piotr Święca, wojewoda pomorski i słupski, wraz z synami, przekazał wieś Łęgowo Cystersom z Oliwy. Ale już w roku 1308 Krzyżacy zagarnęli wieś. Po kilkunastu latach wróciła ona w posiadanie Cystersów.
Tak więc, od 1302 roku są obecni w Łęgowie Cystersi (którzy będą obecni w Łęgowie aż do kasaty zakonu przez Prusaków). Wieś stała się własnością opactwa w Oliwie, gdzie Cystersi byli obecni od roku 1186.

   


3. OD KOŃCA XIV WIEKU DO ROKU 1748

Pod koniec XIV wieku Cystersi wznieśli kaplicę w miejscu, na którym stoi dziś kościół. Od tego czasu bryła kościoła zmieniała się dzięki kolejnym przebudowom. Prześledźmy ten okres, aż po rok 1748, kiedy powstał kościół w kształcie, który istnieje - niemal niezmieniony – po dzień dzisiejszy.
Zanim zajmiemy się szczegółami historycznymi i architektonicznymi – zapytajmy, co na temat specyfiki przestrzeni, jaką jest kościół, mówi sam Bóg w Piśmie świętym. W Księdze Wyjścia, w której jest zawarty między innymi opis budowy przybytku, znajdujemy znamienne dublety. W rozdziałach 25-31 Jahwe przemawia do Mojżesza, wydając mu szczegółowe polecenia, jak ma wyglądać przybytek. „Budowę zaś przybytku i robotę wszelkich jego sprzętów wykonacie dokładnie według tego, co ci ukażę” (Wj 25,9). Z kolei, w rozdziałach 35-40 opisana jest realizacja poleceń Bożych. „Mojżesz wykonał wszystko tak, jak mu to Jahwe nakazał uczynić” (Wj 40,16). „Wtedy to obłok okrył Namiot Spotkania, a chwała Jahwe napełniła przybytek” (Wj 40,34). Jaki wniosek wypływa z tych dubletów? Świątynia budowana na ziemi posiada swój odpowiednik w niebie, w zamyśle Boga. Liturgii sprawowanej w ziemskiej świątyni odpowiada liturgia niebieska: lud zgromadzony w świątyni partycypuje w ceremoniach niebiańskich. To dlatego budowa świątyni wymaga wyjątkowej staranności i musi jej towarzyszyć modlitwa. Przecież stanowi ona ziemskie odwzorowanie nieba, a „architektem i budowniczym– jak pisze autor listu do Hebrajczyków – jest sam Bóg” (Hbr 11,10).
Istnienie kościoła w Łęgowie wynika z takich założeń. To dlatego każde pokolenie dodawało swój wkład w jej budowę, odbudowę, czy upiększenie. Siłą skłaniającą do tych działań była wiara w to, że jest to miejsce święte, miejsce spotkania Boga z ludźmi.


Pod koniec XIV wieku powstała kaplica w miejscu, w którym stoi dziś kościół. Potwierdzenie źródłowe jej istnienia pochodzi z roku 1402. W dokumencie sygnowanym przez biskupa włocławskiego Jana Kopidło jest mowa o kaplicy w Łęgowie, należącej do parafii w Kłodawie. Nie wiemy, jak ta pierwotna kaplica wyglądała. Zachowała się informacja o zniszczeniu tej pierwotnej kaplicy podczas działań wojennych w roku 1410 (łatwo zapamiętać tę datę, bo w tym roku miała miejsce bitwa pod Grunwaldem, największa bitwa w historii średniowiecznej Europy). Mieszkańcy Łęgowa mieli więc swój udział w cierpieniach spowodowanych przez wojnę polsko-krzyżacką. Cystersi szybko zabrali się za dzieło budowy nowego kościoła, w miejscu zniszczonej kaplicy. Wiemy ze źródeł, że w roku 1436 istniał już nowy kościół. Z roku 1436 pochodzi informacja o istnieniu proboszcza w Łęgowie, co oznacza, że przed rokiem 1436 istniał kościół parafialny, odbudowany – jak możemy domyślać się – wkrótce po zniszczeniu z roku 1410. Badania architektoniczne elewacji dzisiejszego kościoła, wykonane w roku 2001 przez p. J. Barton-Piórkowską i p. D. Styp-Rekowską, pozwoliły na hipotetyczne odtworzenie bryły kościoła, który został zbudowany przez Cystersów wkrótce po roku 1410:

 

 

Kościół miał kształt prostokątny, a ówczesna zakrystia znajdowała się przy północnej ścianie dzisiejszego prezbiterium. Powyższa rekonstrukcja domaga się korekty. Trzeba uwzględnić fakt, że musiała istnieć już wtedy jakaś wieża, skoro w Łęgowie były dzwony datowane na rok 1625 i rok 1645 i sygnaturka z roku 1717.
Na ilustracji ze sztambucha Michaela Heidenreicha z roku 1608 (autor: Anton Moeller starszy; wymiary: 15-19 cm) widać, że jeszcze wcześniej, w roku 1608, kościół posiadał wieżę:

W trakcie badań architektonicznych nie udało się zweryfikować informacji o zniszczeniu kościoła latach 1627-1628 przez wojska szwedzkie Gustawa Adolfa. Nastąpiło wtedy splądrowanie Łęgowa, a zniszczenia kościoła były tak duże, że opat Adam Trzebnica zbudował nowy kościół.

Tło społeczno-polityczne.

Jak zaznaczyliśmy powyżej, Łęgowo zawdzięczało swe długie istnienie położeniu przy ważnym dla Europy szlaku komunikacyjnym. Położenie to było jednak także przekleństwem dla mieszkańców. Przechodziły tędy wojska podczas różnych działań wojennych, pozostawiając nierzadko zniszczenia. W roku 1433 przeszli tędy Husyci czescy podczas najazdu na Gdańsk. Wieś była plądrowana przez Krzyżaków (w latach: 1456, 1460), mimo, że leżała aż do roku 1466 w granicach Państwa Krzyżackiego. Widocznie przynależność do Cystersów z Oliwy sprawiała, że mieszkańcy Łęgowa byli traktowani przez Krzyżaków jako „obce ciało”. Kolejne zniszczenia nastąpiły w latach 1520-1521, podczas wojny krzyżacko-polskiej. W roku 1563 Łęgowo zostało splądrowane przez wojska Eryka z Brunszwiku. Tragicznym wydarzeniem było splądrowanie Łęgowa przez wojska szwedzkie Gustawa Adolfa w latach 1627-1628. Zniszczenia kościoła były tak duże, że opat Adam Trzebnica zbudował nowy kościół. Łęgowo (należące wtedy do Korony) gościło w roku 1656 króla Jana Kazimierza z wojskami. W dniu 9 lutego 1657 roku były tu wojska dowodzone przez Stefana Czarnieckiego.
Po pokoju toruńskim (1466) Łęgowo znalazło się w granicach Korony (w województwie pomorskim). Leżało w granicach Korony niezmiennie, aż do rozbiorów (I rozbiór: 1767; II rozbiór: 1793). Wtedy znalazło się w granicach Prus.

Niektóre karty z historii kościoła w Łęgowie od końca XIV wieku do roku 1748.

W latach 1582-1592, starosta Jan Dulski (Duński?), który przeszedł na protestantyzm, oddał kościół w Łęgowie duchownemu protestanckiemu. W roku 1602 kościół został ponownie poświęcony. W roku 1603 Różyny stały się filią Łęgowa (było tak aż do roku 1933) oraz do Łęgowa została przyłączona wieś Skowarcz (w roku 1614)

Dane o kolejnych proboszczach cysterskich:

- (...)

- Burchard Badach.  Objął parafię wkrótce po „okresie protestanckim” jej historii. W każdym razie był proboszczem w roku 1602, gdy kościół został poświęcony. Zmarł 6 V 1622 (zob. płyta nagrobna). Za jego czasów, w roku 1603, Różyny stały się filia Łęgowa (było tak Az do roku 1933). Za jego też czasów do Łęgowa został przyłączona wieś Skowarcz (w roku 1614). 

- Iacobus Lettau (ten proboszcz był – według wydawnictwa TN w Toruniu - magistrem sztuk wyzwolonych i filozofii oraz posiadał licencjat z teologii; zmarł 16.01.1640 r.; pochowany w Oliwie).

- Aleksander Dulcius (jego nazwisko jest wypisane na dzwonie z 1645 roku)

- (...)

- (...) Reuss (według wydawnictwa TN w Toruniu, urodził się w Heripoli we Francji, był długoletnim proboszczem w Łęgowie i Różynach, był dziekanem; w ostatnich latach życia był proboszczem w Tuegenhof, zmarł w roku 1737; „vir hospitalis”)

- (...)

- Carolus Boryszewski (według wydawnictwa TN w Toruniu, proboszcz w roku 1741; w roku 1742 przeniesiony na probostwo w Giemlicach)

- Iwo Roweder (został proboszczem w październiku 1741 roku; wraz z nim pojawił się w kościele obraz Matki Bożej Łęgowskiej).


 

4. PO ROKU 1748: DO POCZĄTKU XIX WIEKU

Popatrzmy na Łęgowo i kościół w Łęgowie po roku 1748, czyli od momentu zbudowania kościoła w postaci, która trwa praktycznie do dzisiaj. W międzyczasie nastąpiła kasata Cystersów przez Prusaków (śmierć ostatniego Cystersa nastąpiła prawdopodobnie na początku XIX wieku).
Gruntownej przebudowy kościoła dokonał o. Iwo Roweder. Prace rozpoczęły się w roku 1748. Ich efektem jest kościół, którego bryła została uwieczniona na obrazie z ołtarza Bractwa Różańcowego w Łęgowie, ufundowanego w roku 1750:

Przebudowa kościoła polegała na dodaniu transeptu (bryła kościoła uzyskała kształt krzyża greckiego), dobudowie kruchty i zakrystii za wschodnią ściana prezbiterium, dobudowie kaplicy od strony południowo-wschodniej, a także na podniesieniu wysokości ścian i postawieniu wieży. Był to praktycznie zupełnie nowy kościół, do którego zostało dopasowane wyposażenie, częściowo pochodzące z poprzedniej fazy budowli, częściowo pochodzące z kościoła w Oliwie, a częściowo wykonane dla potrzeb nowego kościoła.

  

Tło społeczno-polityczne.

Łęgowo było miejscem tranzytowym dla wojsk rosyjskich i polskich podczas wojny siedmioletniej 1756-1763 i dla wojsk napoleońskich (podczas działań wojennych w latach 1807-1815 wieś została zniszczona). Ważniejsze daty określające tło społeczno polityczne:
1772: zagarnięcie Pomorza przez Fryderyka II; następuje proces germanizacji. Cystersi nadal sprawują opiekę nad kościołem w Łęgowie, aż do początku XIX wieku.


Niektóre karty z historii kościoła w Łęgowie po 1748 roku.

Proboszczowie:

- Iwo Roweder (był proboszczem w Łęgowie i Różynach w latach: 1741-1765; w roku 1746 zbudował murowany kościół w Różynach, na miejscu zrujnowanego kościoła drewnianego; w roku 1748 rozpoczął przebudowę kościoła w Łęgowie)

1750: ustanowienie Bractwa Różańcowego

- Pacificus Werner (+1774)

- Urban Müller (+ 1799; dobrej klasy kompozytor; jego kompozycje zebrał i posiada muzykolog, ks. Janusz Jasiewicz z Gdańska; jedną z nich [Offertorium] nagrał Cappella Gedanensis). Zmarł na plebanii w Łęgowie i został pochowany w kościele w Łęgowie w nieznanym miejscu - być może w krypcie w kościele w Łęgowie.

(autor epitafium: Wawrzyniec Samp)


 

5.OD POCZĄTKU XIX WIEKU DO ROKU 1945

Na początku XIX wieku opiekę duszpasterską nad parafią i kościołem przejęli księża diecezjalni (po śmierci ostatnich cystersów, którzy przez 500 lat byli gospodarzami Łęgowa).
W roku 1862 pożar strawił wieżę kościoła. Została zbudowana drewniana wieża, której wygląd jest widoczny na ilustracji opublikowanej przez Zirkwitza w roku 1940. Jest to postać wieży istniejącej do naszych czasów.

 

 

 

Free Joomla! template by Age Themes

            *